|
|
|
.
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
|
|
|
|
|
Levine: praca nad grami z serii Bioshock to ciężki kawałek chleba
| |
Szef zespołu odpowiedzialnego za Bioshock: Infinite nie kryje, że projektowanie tego typu gier nie należy do zadań najprostszych. Wszystko przez to, że jego ekipa musi nieustannie coś odkrywać.
- Gry spod znaku Bioshock należą do grona najtrudniejszych, nad jakimi kiedykolwiek pracowałem - przyznaje Ken Levine. - Sądzę, że niekiedy ludzie zastanawiają się, czy mamy jakiekolwiek pojęcie na temat tego, co robimy. My wiemy, że częścią tego procesu nie jest wiedza, ale odkrywanie - stwierdza szef działu kreacji w Irrational Games.
- Chciałem zrobić kontynuację, która wcale nie wyglądałaby na kontynuację - zdradza. Wygląda jednak na to, że cel udało się osiągnąć. - Najczęściej od przedstawicieli prasy słyszeliśmy, że Infinite przypomina w swej naturze Bioshock, ale jednocześnie jest zupełnie inną grą - zdradza Levine.
Przedstawiciel Irrational Games nie chce na razie przesądzać, czy Bioshock doczeka się jeszcze jednej części. - Seria nie ma standardowej formuły. Wynaleźliśmy markę, w obrębie której niemal niemożliwe jest stworzenie kontynuacji. A jednak ostatnim razem nam się to udało, więc... kto wie - kończy enigmatycznie.
Źródło:
Patryk Purczyński - gram.pl
|
Klemens
| 2012-12-21 10:49:22
|
| |
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|